Każdego dnia narażeni jesteśmy na wszelkiego rodzaju wypadki, są to nie tylko najbardziej popularne wypadki samochodowe, ale również komunikacyjne, w pracy, w rolnictwie, błędy medyczne, a nawet wypadki na oblodzonym bądź śliskim chodniku. Jeśli ucierpi się w/w wypadku można starać się o odszkodowanie z polisy OC miejsca, albo też sprawcy zdarzenia. Powinny to być dosyć duże kwoty odszkodowania, oczywiście zawsze uzależnione są one od danego uszczerbku na zdrowiu. Powinny to być duże kwoty, lecz nie zawsze jest to regułą. Ubezpieczyciel wiele razy dąży do tego, by kolokwialnie rzecz ujmując, iść po jak najmniejszej linii oporu i te ewentualne kwoty odszkodowania by były jedynie symbolicznymi kwotami. Tak też było w przypadku Pani Julii, która została potrącona przez samochód próbujący zaparkować na chodniku. Przechodnie wezwali policję, karetkę pogotowia, która zabrała poszkodowaną do szpitala. Żadnych złamań nie było, ale że potrącona kobieta skarżyła się na bardzo silny ból głowy, lekarz postanowił wykonać jej dodatkowe badania i zostawić ją na trzy dni w szpitalu celem obserwacji. Wszystkie dalsze jej kroki były wręcz książkowe, by móc uzyskać odszkodowanie z polisy OC sprawcy potrącenia. Tzn. Pani Julia była przesłuchiwana przez policję, kierowca, który ją potrącił, został ukarany mandatem, a następnie sprawa została zgłoszona przez poszkodowaną do ubezpieczyciela. Po niespełna…